Policyjna czujność pomogła w zatrzymaniu podejrzanych o kradzież
Dwóch mężczyzn siedzących w toyocie na jednej ze stacji benzynowych, którzy jak się później okazało wracali z towarem pochodzącym z kradzieży sklepowej, zgubił fakt że policjanci przejeżdżający obok ich auta zauważali różnicę numerów rejestracyjnych na tablicach rejestracyjnych i na naklejce, na przedniej szybie ich auta. Policjanci po skontrolowaniu auta zatrzymali kierowcę i pasażera, a także zabezpieczyli skradzioną przez nich przed chwilą odzież za prawie 2000 zł oraz torby wyłożone folią aluminiową. 36-letniemu Marcinowi M. i o 6 lat starszemu Jackowi Sz. za kradzież sklepową grozi kara do 5 lat więzienia.
Około godziny 19:00 wywiadowcy przejeżdżali ulicą Wołoską na warszawskim Mokotowie. Na wysokości jednej ze stacji paliw zauważyli stojąca tam toyotę, w której siedziało dwóch mężczyzn. Wszystko było by w porządku, gdyby nie różnica w numerach rejestracyjnych widniejących na tablicach tego pojazdu i na naklejce, na przedniej szybie, którą zauważył jeden z policjantów.
Mając podstawę do kontroli pojazdu i legitymowania mundurowi poprosili o dokumenty kierowcę i pasażera. W trakcie interwencji funkcjonariusze zauważyli, że na tylnym siedzeniu auta znajduje się duża ilość nowej odzieży z metkami, a wśród w nich torby wyłożone folią aluminiową wygłuszającą sygnał bramek antykradzieżowych. Na pytanie o pochodzenie towaru 36-letni Marcin M. i o 6 lat starszy Jacek Sz. przyznali, że rzeczy pochodzą z kradzieży z jednej z galerii.
Wywiadowcy zabezpieczyli towar i zatrzymali podejrzanych. Następnie przyjęli zawiadomienie o przestępstwie od właścicieli sklepu. Obaj podejrzani usłyszeli już zarzuty kradzieży, za które grozi im kara do 5 lat więzienia.
rk/mbr