Bezprawnie oglądał niektóre programy
Nie podpisał umowy z operatorem telewizyjnym, ale korzystał z sygnału. 68-letni mieszkaniec Mokotowa został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku. Znajdujący się w domu zatrzymanego telewizor odbierał pakiet jednej z telewizji, z którą lokator nie podpisał umowy. Teraz może mu grozić kara grzywny, a nawet do 3 lat więzienia.
Policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą „wytropili” lokal, którego właścicieli podejrzewali o nielegalny odbiór sygnałów telewizyjnych. Kiedy udali się do mieszkania zastali w nim 68-latka, który wyraźnie był zaskoczony obecnością policjantów. Nic nie podejrzewając, wpuścił ich razem z przedstawicielem pokrzywdzonej firmy do mieszkania.
Policjanci poinformowali emeryta o celu wizyty. Mężczyzna był zaskoczony, że wszystko wyszło na jaw. Policjanci razem z pracownikiem telewizji potwierdzili swoje przypuszczenia. Telewizor mężczyzny odbierał kanały, na które lokator powinien zawrzeć umowę i opłacać abonament. Wcześniej nie regulował należności i dostawca telewizji odciął mu dostarczanie niektórych kanałów telewizyjnych.
Interweniujący na klatce schodowej stwierdzili nieprawidłowości w skrzynce rozdzielczej. Wszystko wskazywało na to, że osoby trzecie ingerowały tam bezprawnie. Stamtąd też przewód był przeprowadzony sufitem prosto do mieszkania 68-latka. Bogdan K. oświadczył, że nie jest to jego „robota”, a przewód zauważył dwa tygodnie wcześniej za meblami i z ciekawości podpiął do telewizora. Kiedy okazało się, że może korzystać z kablówki, oglądał programy, które przewód mu umożliwił.
Przedstawiciel firmy pokrzywdzonej odłączył nielegalne przyłącze. Teraz 68-latek stracił możliwość oglądania rozszerzonego pakietu, za który nie płacił. Do tego może mu grozić kara grzywny, a nawet do 3 lat więzienia.
ea/ao