Areszt za rozbój na przypadkowym przechodniu
Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój. Z relacji pokrzywdzonej wynika, że została napadnięta przez grupę osób, które ją otoczyły i użyły siły fizycznej, a następnie zabrały jej portfel z torebki. Za to przestępstwo 30-letniemu Piotrowi P. grozi teraz do 12 lat pozbawienia wolności. Jak twierdzą policjanci prowadzący tę sprawę, zatrzymanie pozostałych osób to już tylko kwestia czasu.
Do zdarzenia doszło w nocy na jednym z przystanków autobusowych. To wtedy do pokrzywdzonej podeszła grupa napastników i zażądała wydania pieniędzy. Kiedy kobieta odmówiła doszło do szarpaniny na skutek której straciła torebkę, a napastnicy wyjęli z niej portfel z pieniędzmi i dokumentami. Pokrzywdzona w obawie o swoje życie i zdrowie uciekła, a o tym co ją spotkało opowiedziała policjantom.
Kilkadziesiąt minut później, za pomocą skradzionej karty płatniczej osoby uczestniczące w rozboju dokonały trzech nieautoryzowanych transakcji w sklepach spożywczych, kupując alkohol i papierosy.
Wyjaśnieniem sprawy i zatrzymaniem podejrzewanych o to przestępstwo osób zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. To oni po wnikliwej analizie nagrań z monitoringu i właściwemu rozpoznaniu w lokalnym środowisku przestępczym bardzo szybko ustalili dane personalne jednej z osób zamieszanych w to przestępstwo i zatrzymali Piotra P.
30-latek usłyszał zarzut rozboju i na wniosek śledczych decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Jak twierdzą policjanci prowadzący tę sprawę, zatrzymanie pozostałych dwóch osób, kobiety i mężczyzny to już tylko kwestia czasu.
rsz/mb