Pieniądze z kradzieży przeznaczała na narkotyki
Policjanci z Białołęki zatrzymali kobietę podejrzaną o kradzież w miejscowej galerii handlowej. Kobieta kilkakrotnie odwiedzała tę samą drogerię, dlatego też została zapamiętana przez pracownika ochrony obsługującego monitoring. 23-latka naraziła sklep na straty sięgające prawie 1200 złotych. Paulina J. pieniądze z kradzieży kosmetyków wydawała na narkotyki.
Do zdarzenia doszło w sklepie przy ul. Światowida. Kobieta po raz kolejny przyszła do tej samej drogerii i jak się okazało, była doskonale znana ochroniarzowi. Nieuczciwa klientka zapadła w pamięć pracownikowi obsługującemu monitoring, bowiem była podejrzewana o liczne kradzieże kosmetyków.
Obsługa sklepu powiadomiła Policję. Mundurowi zapoznali się z zapisem ze sklepowych kamer, które zarejestrowały poczynania 23-latki. Policjanci po wysłuchaniu relacji świadków nie mieli wątpliwości, że Paulina J. dokonywała kradzieży i zatrzymali ją do wyjaśnienia.
23-latka już usłyszała zarzut kradzieży damskich i męskich kosmetyków wartych prawie 1200 złotych. Podczas przesłuchania Paulina J. przyznała się do zarzucanego jej czynu i dobrowolnie poddała karze roku ograniczenia wolności z obowiązkiem kontrolowanej nieodpłatnej pracy na cel wskazany przez Sąd w wymiarze 30 godzin miesięcznie, oraz zobowiązała się w całości naprawić wyrządzoną szkodę.
Jak wyjaśniła 23-latka, skradzione kosmetyki sprzedawała przypadkowym osobom, a za uzyskane w ten sposób pieniądze kupowała narkotyki.
po/mb