Ścigany listem gończym wpadł w ręce kryminalnych
Otwoccy kryminalni namierzyli i zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który był ścigany listem gończym do odbycia kary 4 lat pozbawienia wolności, w sprawie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ściganego zatrzymano na terenie powiatu grójeckiego. Zanim policyjny konwój zabrał go do zakładu karnego, policjanci z dochodzeniówki przedstawili mu jeszcze zarzut przywłaszczenia telefonu komórkowego w salonie jednego z operatorów, do którego doszło w październiku ubiegłego roku. Ścigany odpowie niebawem przed sądem. Grożą mu dodatkowe 3 lata pozbawienia wolności za przestępstwo przywłaszczenia.
-
Policjant podczas doprowadzenia ściganego
Kryminalni z otwockiej komendy przez kilka miesięcy pracowali przy sprawie poszukiwawczej 36-letniego otwocczanina, za którym miejscowy sąd wydał list gończy. 36-latek był oskarżonym w sprawie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i miał zasądzoną karę 4 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna, aby uniknąć kary, wyjechał z miasta i ukrył się w nieznanym miejscu. Policjanci z wydziału kryminalnego wpadli jednak na jego trop, który wiódł do powiatu grójeckiego. W wyniku pracy operacyjnej ustalili, że mógł ukryć się w domu swoich znajomych.
Policjanci namierzyli lokum 36-latka. Aby zapobiec kolejnej ucieczce, kryminalni dokładnie obstawili wytypowaną wcześniej posesję. Kiedy weszli do środka domostwa, w jednym z pomieszczeń odnaleźli poszukiwanego, zatrzymali go i przewieźli do policyjnego aresztu.
Oprócz tego 36-latka ścigał sąd, był podejrzany o przywłaszczenie telefonu w jednym z punktów handlowych. Policjanci z dochodzeniówki przedstawili mężczyźnie zarzut karny przywłaszczenia cudzej rzeczy. Po zakończonych czynnościach procesowych, zatrzymanego odkonwojowano do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe 4 lata.
Niewykluczone, że pobyt w więzieniu może się wydłużyć, gdyż za przywłaszczenie telefonu, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
dn/aw