Po śladach na śniegu złapali złodziei złomu
Skradli ciężki sprzęt hydrauliczny z jednej z posesji na Grochowie i szybko wywieźli do skupu złomu. Zgubiły ich ślady, które pozostawili na śniegu. 20-letnia Edyta O. i 23-letni Jerzy W. zostali zatrzymani przez patrol policji z Pragi Południe podczas kolejnego kursu w kierunku skupu. Za kradzież grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego z Pragi Południe otrzymali polecenie udania się w okolice ulicy Murmańskiej. Z informacji, które posiadał radiooperator wynikało, że właściciel jednej z tamtejszych posesji wytropił parę złodziei. Młoda kobieta z mężczyzną podobno już od 5.00. rano kradła z jego działki sprzęt służący do wykopu studni głębinowych i narzędzia hydrauliczne. Złodzieje weszli na posesję wcześniej przecinając siatkę w ogrodzeniu.
Młodzi ludzie pakowali kradziony łup do wózka, a następnie wypełnionym po brzegi kilogramami różnego rodzaju metalu zmierzali prosto do skupu złomu. Tam zamierzali spieniężyć swój „towar”. Nie przewidzieli jednak, że pozostawiają po sobie ślady. Jednym z nich była dziura w płocie, drugim wyraźne ślady ich butów i wózka na śniegu. Dzięki nim złodziei nakrył właściciel posesji.
Zaalarmowani funkcjonariusze natychmiast przystąpili do poszukiwania pary, która zmierza do skupu złomu. Po kilkunastu minutach 20-letnia Edyta O. i 23-letni Jerzy W. zostali zatrzymani. Wpadli na gorącym uczynku, kiedy z drugim rzutem metalu zmierzali do skupu złomu. Mundurowi zabezpieczyli łup i wózek. Udało się im również odzyskać już wywiezione rurki i narzędzia. Wszystkie te przedmioty trafią do właściciela, który złożył on zawiadomienie o dokonaniu przestępstwa. Straty powstałe w wyniku kradzieży oszacował na kwotę ponad 1000 złotych.
Młodym ludziom grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
ea/jw