18 zarzutów w recydywie za włamania do samochodów
Dzielnicowi rozpoznali na ulicy 40-latka podejrzanego o liczne kradzieże z włamaniem do pojazdów. Łupem było wszystko to co znajdowało się wewnątrz pojazdów. Mężczyzna usłyszał najpierw 11 zarzutów w warunkach recydywy, ponieważ w sierpniu ubiegłego roku opuścił zakład karny po sześciu miesiącach kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Niedługo potem policjanci udowodnili mu kolejnych 7 włamań.
-
Policjant z zatrzymanym mężczyzną
Sprawa rozpoczęła się od momentu, kiedy dzielnicowi z wolskiej komendy rozpoznali na ulicy mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem do toyoty, z której został skradziony sprzęt samochodowy, radio oraz inne rzeczy o łącznej wartości ok. 400 zł. Funkcjonariusze podjęli wobec niego czynności służbowe. 40-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Sprawą dalej zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Funkcjonariusze po zgromadzeniu materiału dowodowego ustalili, że 40-latek ma na koncie jeszcze inne podobne zdarzenia. Z ich ustaleń wynika, że za każdym razem sposób działania był podobny. Śrubokrętem lub innym narzędziem sprawca wyłamywał zamki w drzwiach lub wybijał szyby, po czym kradł wszystkie przedmioty znajdujące się w pojazdach. Wówczas podejrzany usłyszał łącznie 11 zarzutów kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. 40-latek przebywał w zakładzie karnym pół roku i opuścił go w sierpniu ubiegłego roku. Policjanci ustalili, że mężczyzna podczas jednego z włamań nie działał sam i wspólnie z nim włamania do pojazdu przy ulicy Elekcyjnej dokonał inny, 46-letni mężczyzna. W tej sprawie 46-latek został zatrzymany i usłyszał dwa zarzuty, bowiem na koncie miał też inne, podobne zdarzenie.
Policjanci nadal pracowali nad podobnymi sprawami. Analiza spraw przez dochodzeniowców i kryminalnych wkrótce przyniosła efekty. Okazało się, że 40-latek jest podejrzany o inne włamania, do których doszło na przełomie października i grudnia ubiegłego roku. Mężczyzna usłyszał kolejnych siedem zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem do pojazdów w warunkach recydywy. Pokrzywdzeni ponieśli łączne straty sięgające niemalże 14 tysięcy zł. W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ms/mb