W środku nocy z amfetaminą w kieszeni
"Nie znam dealera, od którego kupiłem towar, a narkotyki mam na własny użytek" - w taki oto sposób tłumaczył się zatrzymany przez policjantów referatu nieletnich i patologii 21-letni Marcin K. Mężczyzna idąc po północy ulicą miał przy sobie 1,4 grama amfetaminy. W związku z popełnieniem przestęstwa najpierw trafił do policyjnej celi, potem usłyszał zarzut.
Po północy policjanci z referatu do spraw nieletnich i ptologii podęli obsewację młodego mężczyzny. Szedł bardzo szybkim krokiem z rękoma w kieszeni i cały czas zerkał na boki. Kiedy funkcjonariusze zaintereswali się jego osobą i podjęli interwencję, ten wpadł w popłoch. Nie chciał wyjąć rąk z kieszeni spodni. Po chwili wszystko stało się jasne.
21-letni Marcin K. właśnie w kieszeni spodni miał ukryte zawiniątko z białym proszkiem. Funkcjonariusze znaleźli je i zabezpieczyli. 21-latek przyznał, że jest to amfeamina, którą zakupił dla siebie, ale nie ma pojęcia, kim był dealer. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Proszek został poddany testowi, a następnie zważyli go technicy kryminalistyki. 1,4 grama amfetaminy zabezpieczono.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, zatrzymany usłyszał w dochodzeniówce zarzut. Grozi mu do 3 lat więzienia.
ak, jw