Wrócił do kraju, trafił do aresztu
Przez dwa lata poszukiwano go za rozbój. Został zatrzymany po tym, jak wrócił z Hiszpanii odwiedzić rodzinę. Jak zapewniał funkcjonariuszy z Pragi Południe, opuścił kraj, bo bał się o własne życie. Twierdził, że nie wiedział nic o jego poszukiwaniach.
50-letniego Jarosława F. zatrzymano wczoraj po 13.00. Mężczyzna poszukiwany był listem gończym przez południowopraski sąd rejonowy do sprawy rozboju. Jak ustalili policjanci, w marcu 2006 r. wyjechał z Polski. Do grudnia 2008 r. przebywał w Hiszpanii. Był tam właścicielem firmy zajmującej się obsługą samochodów.
Podczas przesłuchania zapewniał funkcjonariuszy, że nie wiedział, że jest ścigany. Tłumaczył, że z kraju wyjechał, bo bał się o własne życie. Teraz natomiast przyjechał odwiedzić rodzinę i załatwić zaległe sprawy. Po wykonaniu czynności procesowych Jarosława F. osadzono w areszcie śledczym na Grochowie.
ak