Usiłował ukraść paliwo z terenu firmy
33-letniego mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z posterunku policji w Wiązownie. Mężczyzna został spłoszony w chwili, gdy spuszczał z baku samochodu ciężarowego man paliwo do przygotowanych wcześniej kanistrów. Arkadiusz K. usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem i paserstwa. Teraz grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z posterunku Policji w Wiązownie zostali powiadomieni przez właściciela jednej z firm znajdujących się na terenie gminy Wiązowna o próbie kradzieży paliwa z samochodu man. Z relacji zgłaszającego wynikało, że zaniepokojony odgłosami, jakie dochodziły z podwórza, wyjrzał on przez okno i krzyknął „słyszę cię złodzieju”. Gdy wyszedł na podwórko, zobaczył odjeżdżający samochód.
Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawili się mundurowi. Zabezpieczyli porzucone przez sprawcę 3 kanistry i kilka gumowych wężyków. Na podstawie przekazanych przez zgłaszającego informacji o zdarzeniu, rodzaju i marce samochodu, jakim się poruszał sprawca, a także własnego rozpoznania środowiska przestępczego, wytypowali mieszkającego na terenie gminy Wiązowna 33-letniego Arkadiusza K.
Policjanci zatrzymali Arkadiusza K. w jego miejscu zamieszkania. Jakież było zdziwienie mężczyzny, gdy policjanci odkryli jego kryjówkę w szafie. Funkcjonariusze w czasie przeszukania pomieszczeń znaleźli telefon komórkowy, który poszukiwany był jako utracony na terenie Warszawy.
Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Arkadiuszowi K. przedstawiono zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
aw/mbr