Demontowali kradzione w Austrii samochody
Policjanci wydziału do walki z przestępczością samochodową KSP zatrzymali dwóch paserów samochodowych. Piotr K. oraz Mateusz M. współpracowali z grupą zajmującą się kradzieżami aut w Austrii i sprowadzaniem ich do kraju, którą na początku października tego roku rozbili stołeczni policjanci. 28 i 26-latkowi może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Na początku października tego roku policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową zatrzymali pięć osób, podejrzanych o przestępstwa związane z kradzieżami pojazdów. Odzyskali skradzione w Austrii trzy samochody warte prawie 500 tysięcy złotych. Sąd na wniosek prokuratury podjął decyzję o zastosowaniu wobec zatrzymanych tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Policjanci uważnie analizując materiał dowodowy w tej sprawie, wpadli na trop paserów samochodowych, do których zatrzymana przez nich grupa odstawiała skradzione w Austrii samochody. Jadąc do jednej z podwarszawskiej oraz mazurskiej miejscowości zatrzymali 28-letniego Piotra K. oraz jego wspólnika 26-letniego Mateusza M., którzy zajmowali się demontażem skradzionych aut i dalszą dystrybucją części. Na posesji jednego z nich odnaleźli różnego rodzaju podzespoły samochodowe należące do pojazdów jednej ze znanych marek m.in. baki paliwa, wiązki elektryczne oraz inne elementy wyposażenia samochodów.
Jeden z zatrzymanych, Piotr K. był w przeszłości notowany za kradzieże mienia oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Piotr K. oraz Mateusz M. usłyszeli każdy z nich po dwa zarzuty paserstwa. Z uwagi na znaczną wartość mienia może im za to grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności .
mbr
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 7.62 MB)