9-letnie bliźnięta trafiły do ośrodka interwencyjnego
Policjanci z północnopraskiego referatu do spraw nieletnich umieścili 9-letnie bliźnięta w jednym z warszawskich ośrodków interwencyjno-diagnostycznych, po tym jak ich kompletnie pijana 47-letnia mama zapomniała odebrać je ze świetlicy. W czasie interwencji policjantów jedynym jej problemem był fakt, że „wypiła mniej alkoholu od konkubenta, a jest bardziej pijana”. Dzisiaj sprawa trafi do sądu rodzinnego.
Dyrektor jednej ze szkół podstawowych na Pradze Północ poprosił policjantów z patrolu szkolnego o pomoc w sprawie 9-letnich bliźniąt, których rodzice, mimo pisemnego zobowiązania, nie odebrali ze świetlicy.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. W mieszkaniu przy ulicy Bródnowskiej zastali 47-letnią mamę bliźniaków oraz jej 55-letniego konkubenta. Oboje byli pijani. Kobieta miała ponad dwa promile alkoholu we krwi, a mężczyzna blisko dwa. W mieszkaniu unosił się odór rozkładającego się jedzenia, alkoholu i tytoniu. Panował ogólny nieład. W kuchni na podłodze było tyle śmieci, że nie można było do niej wejść.
Kobieta nie potrafiła się wytłumaczyć policjantom zaniedbań. Jedynie z jej ust padło stwierdzenie, że mimo tego, że mniej wypiła od swojego konkubenta, to miała od niego więcej promili alkoholu we krwi.
Dzieci trafiły do ośrodka interwencyjno-diagnostycznego. Nie była to dla nich żadna nowość, ponieważ kilka lat temu z podobnych powodów też tam się znalazły.
Dzisiaj policjanci z referatu do spraw nieletnich przeprowadzą wywiad środowiskowy na temat tej rodziny i całość materiałów przekażą do sądu rodzinnego.
dt, mb