Uszkadzał samochody, bo mu przeszkadzały
31 – letni mieszkaniec Śródmieścia zatrzymany i ustalony przez tamtejszych dzielnicowych usłyszał zarzuty umyślnego uszkodzenia 3 samochodów w tym policyjnego radiowozu. Podczas przesłuchania powiedział, że specjalnie rysował lakier w samochodach ponieważ denerwowało go, że ktoś je parkuje w tym miejscu. Teraz za swoje przestępstwo odpowie przed sądem, który może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
Pierwszy prawidłowo zaparkowany samochód uszkodził pod koniec września, natomiast dwa kolejne również zaparkowane zgodnie z przepisami kilka dni przed zatrzymaniem. O porysowaniu powierzchni lakierniczej w audi zawiadomił właściciel sklepu znajdującego się na jednej z ulic warszawskiego śródmieścia. 60 – latek ocenił straty na około 3000 zł. Po niespełna trzech tygodniach okazało się, że jego samochód został uszkodzony po raz kolejny. Tym razem straty wyniosły około 1000 zł. W tym samym czasie policjanci z rewiru dzielnicowych stwierdzili, że w ich cywilnym hyundaiu również został porysowany lakier.
Mundurowi wstępnie ustalili, kim może być podejrzany o te przestępstwa mężczyzna i gdzie zamieszkuje, a następnie zatrzymali go.
Marcin J. od samego początku przyznawał się do popełnionych czynów. Podczas przesłuchania powiedział, że denerwowały go auta, które były zaparkowane na parkingu w pobliżu miejsca jego zamieszkania przez osoby, które tam nie mieszkają.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia. Będzie też musiał zapłacić za wyrządzone szkody.
rk