Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dopuścił się rozboju, udając policjanta

Data publikacji 06.10.2017

Maciej J. najbliższe miesiące może spędzić za murami zakładu karnego za rozbój, jakiego się dopuścił na 24-letnim mężczyźnie. Aresztowany mężczyzna podszedł do pokrzywdzonego i podał się za policjanta. Siłą przeszukał mu kieszenie, zabrał markowego smartfona i zniknął bez śladu. Zgłaszający nie był w stanie podać nawet rysopisu napastnika. To jednak nie przeszkodziło śródmiejskim policjantom w ustaleniu i zatrzymaniu podejrzanego, któremu teraz grozi kara nawet 12 letniego więzienia.

Śródmiejscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z chwilą przyjęcia zawiadomienia od pokrzywdzonego, nie dysponowali żadnym, nawet przybliżonym opisem napastnika. Zawiadamiający nie był w stanie podać rysopisu gdyż, jak zeznał, kiedy był na Bulwarach Wiślanych podejrzany zaszedł go od tyłu. Powiedział, że jest policjantem, przeszukał mu kieszenie, zabrał telefon, po czym wsiadł do taksówki i odjechał.

24-latek domyślił się, że napastnik nie jest funkcjonariuszem Policji, gdyż jego działanie odbiegało od zachowania policjantów, a w dodatku nie chciał okazać legitymacji służbowej.

Chwilę później o całym zajściu powiadomił śródmiejskich policjantów, którzy wszczęli dochodzenie w tej sprawie. Dzięki temu ustalili, że rozboju mógł się dopuścić Maciej J., karany w przeszłości za rozbój, groźby karalne, uszkodzenia mienia i inne przestępstwa. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w tym czasie używał prywatnego samochodu jako taksówki i tego dnia był w okolicach ul. Wioślarskiej w Warszawie

Po zebraniu dowodów wskazujących jednoznacznie na jego udział w przestępstwie kryminalni zatrzymali 32-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnie usłyszał zarzuty, do których się nie przyznał.

Na wniosek policjantów i śródmiejskiej prokuratury sąd zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt. Za rozbój grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia.

ea/rk

Powrót na górę strony