Ukradł nastolatkowi telefon
Wykorzystał nieuwagę kolegi, u którego był na imprezie i ukradł telefon komórkowy należący do jego brata Dopiero wieczorem właściciel mieszkania zorientowali się, że nie ma aparatu wartego ponad 1 300 złotych. Maciej W. został zatrzymany przez policjantów z Bielan. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
W połowie grudnia do komendy przy ulicy Żeromskiego zgłosił się młody człowiek wraz z bratem i powiadomił oficera dyżurnego o kradzieży telefonu komórkowego, stanowiącego jego własność. Okazało się, że w czasie gdy niastoletni brat był poza domem, do starszego z braci w odwiedziny przyszedł kolega. Mężczyźni razem spożywali alkohol. Po kilku godzinach Maciej W. wyszedł z mieszkania znajomego, zabierając ze sobą komórkę. Dopiero po kilku godzinach obaj bracia zorientowali się, że „zniknął” telefon komórkowy warty ponad 1 300 złotych. Pokrzywdzony od razu skojarzył, kto stoi za tą kradzieżą. Jeszcze tego samego dnia powiadomił Policję.
Ta sprawa od razu trafiła w ręce kryminalnych i dochodzeniowców. Kilka dni zajęło funkcjonariuszom ustalenie, gdzie obecnie przebywa 33-latek. Maciej W. został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy. Kilka razy był już notowany za kradzieże, na swoim koncie ma również wyrok. Policjanci z sekcji dochodzeniowo-śledczej już przedstawili mężczyźnie zarzuty. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
ak, eb