Nie dostał ognia, przyszedł zniszczyć sprzęt
Policjanci z patrolówki zatrzymali mężczyznę, który podejrzewany jest o uszkodzenie mienia. Jak wynika ze sprawy, 52-letni Bernard S. zniszczył komputer kasy fiskalnej i telefon. A wszystko najprawdopodobniej dlatego, że kiedy dzień wcześniej przyszedł do sklepu i poprosił o ogień, nikt mu go nie użyczył. Mężczyzna usłyszał zarzut, wartość strat oszacowano na 3 tysiące złotych.
Patrolowcy otrzymali wezwanie do sklepu. Na miejscu pracownicy wskazali mężczynę, który miał dokonać zniszczenia komputera i telefonu.
Z relacji zgłaszajacych wynikało, że 52-latek przyszedł i nagle zaczął uderzać w monitor komputera i zrzucił telefon. Barnard S. miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Jak wyjaśnił policjantom faktycznie zniszczył wskazane rzeczy, a wszystko dlatego, że nie mógł pogodzić się z tym, że dzień wcześniej, kiedy przyszedł do sklepu, nikt nie dał mu przysłowiowego ognia. Mężczyzna trafił do policyjnej celi.
Śledczy przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, wartość start oszacowano na kwotę 3 tysięcy złotych.W wydziale mienia 52-latek usłyszał zarzut.
Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
jw/aw