Zaprosiła koleżankę na kawę i straciła kartę bankomatową z kodem „PIN” - Aktualności - Komenda Stołeczna Policji

Jedna z mieszkanek latowickiej gminy zaprosiła do siebie koleżankę. Wizyta przyjaciółki nie zapowiadała tego, co wydarzyło się później. Koleżeńskie spotkanie zakończyło się, a wraz z opuszczeniem mieszkania przez przyjaciółkę, z torebki właścicielki mieszkania zniknęła karta bankomatowa wraz z dołączonym do niej kodem „PIN”. Zanim jednak kobieta zgłosiła sprawę Policji i zablokowała kartę, kilkukrotnie wypłacono przy jej użyciu pieniądze w różnych bankomatach.

Sprawą zajęli się policjanci z zespołu kryminalnego Komisariatu Policji w Mrozach. W kręgu podejrzanych  od razu znalazła się kobieta, po której wizycie zniknęła karta. Była to 56-letnia mieszkanka gminy Latowicz.

Policjanci zwrócili się do banków o nagrania z kamer bankomatowych. Kiedy je otrzymali, wszystko się wyjaśniło, ponieważ to właśnie wytypowana przez policjantów 56-latka używała karty i wypłacała pieniądze.

Policjanci przedstawili już 56-letniej podejrzanej zarzut karny popełnienia kradzieży i włamania się na cudze konto, poprzez wypłacenie pieniędzy z bankomatu. Podejrzana przyznała się do okradzenia swojej koleżanki i dobrowolnie poddała karze.

Policjanci, wykorzystując przykład tej sprawy, chcieliby zwrócić uwagę na to, aby chronić swój kod „PIN” oraz inne hasła dostępowe do kont.

W tym przypadku sprawca miał ułatwione zadanie, bo przy karcie był zapisany kod dostępowy. Takich sytuacji należy unikać i nie trzymać kodu razem z kartą. W sytuacji podejrzenia, że karta została skradziona, należ ją bezzwłocznie zastrzec.

ea/dn