Włamywali się do sklepów i stacji benzynowych - zatrzymali ich kryminalni z Targówka
Kryminalni z Targówka dzięki kilkutygodniowej wytężonej pracy operacyjnej zatrzymali, tuż po przestępstwie, dwóch mężczyzn podejrzanych o włamania do sklepów i stacji benzynowych. Skradzione podczas ostatniego włamania „fanty” zostały znalezione w tym samym mieszkaniu, w którym policjanci zatrzymali 29-letniego Krzysztofa B. oraz 25-letniego Sebastiana K. Obaj usłyszeli już zarzuty w dziewięciu sprawach. 25-latek został objęty policyjnym dozorem, zaś 29-latek zgodnie z nakazami doprowadzenia trafił na pół roku do zakładu karnego.
Policjanci z Targówka przyjęli zgłoszenia o włamaniach do sklepów i stacji paliw. Zdarzenia te miały miejsce od połowy maja do połowy czerwca br. Pokrzywdzeni zeznali, że łupem sprawców padły wyroby tytoniowe i alkoholowe.
Ustaleniem okoliczności tych przestępstw, świadków oraz nagrań z monitoringu zajęli się kryminalni. To oni w wyniku kilkutygodniowej żmudnej pracy operacyjnej wytypowali dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie stali za tymi włamaniami.
Prowadzone działania pozwoliły operacyjnym na ustalenie aktualnego miejsca ich pobytu i marki pojazdu, jakim się poruszają. Zaledwie trzy dni po włamaniu do marketu na Targówku, kiedy przekazano komunikat o podobnym zdarzeniu na Pradze Północ kryminalni wkroczyli do akcji zachowując wszelkie środki ostrożności, bowiem zachodziło ryzyko, że mężczyźni mogą posiadać niebezpieczne przedmioty.
Sprawcy łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego skodą zaczęli uciekać w kierunku Marek. Tam, na jednej z posesji zatrzymany został 29-letni Krzysztof B., za którym wydane były dwa nakazy doprowadzenia do zakładu karnego oraz 25-letni Sebastian K. Operacyjni zabezpieczyli również skradzione wyroby tytoniowe (jak się potem okazało, warte ponad 15 tys. złotych) oraz kominiarki, miotacz gazu, maczetę i tablice rejestracyjne wykorzystywane do popełniania przestępstw. Obaj mężczyźni trafili do policyjnej izby zatrzymań. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono również pieniądze w kwocie 2250 złotych.
Analiza posiadanych materiałów oraz zebrany materiał dowodowy pozwoliły przedstawić zatrzymanym w prokuraturze zarzutów w 9 sprawach - 8 dotyczyło kradzieży z włamaniem do sklepów i stacji paliw, w wyniku których poszkodowani ponieśli straty sięgające ponad 80 tys. złotych. Jeden zarzut dotyczył zniszczenia mienia, gdyż sprawcy zostali najprawdopodobniej spłoszeni podczas próby włamania.
Decyzją prokuratora Sebastian K. został objęty policyjnym dozorem, a Krzysztof B., po czynnościach procesowych, zgodnie z decyzją sądu, został osadzony w zakładzie karnym, gdzie spędzi najbliższe pół roku za kierowanie pojazdem mimo cofniętych uprawnień.
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. O ostatecznym wymiarze kary dla podejrzanych zadecyduje sąd.
po/aw