Włamał się po kotlety - wpadł w ręce policjantów z prewencji
Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego halinowskiego komisariatu zatrzymali podejrzanego o włamanie do baru z kebabami w Halinowie. 40-letni Sławomir B. został podejrzany o to, że wybił szybę w lokalu i z lady chłodniczej ukradł 10 sztuk filetów z piersi z kurczaka. Część żywnościowych „łupów” policjanci znaleźli w mieszkaniu mężczyzny. Podejrzanemu przedstawiono już zarzut popełnienia włamania, dodatkowo usłyszał jeszcze zarzut usiłowania popełnienia kradzieży z włamaniem do domku letniskowego w Starym Koniku. Sławomir B. przyznał się do wszystkich przestępstw i dobrowolnie poddał się bezwzględnej karze pozbawienia wolności.
Policjanci z prewencji patrolując halinowskie ulice zauważyli mężczyznę, na spodniach którego znajdowały się czerwono – brunatne plamy, prawdopodobnie krwi. Mężczyzna ten znany był policjantom z kilku zatrzymań związanych z włamaniami i kradzieżami. Był to 40-letni Sławomir B. Mężczyzna był nietrzeźwy i miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci od razu skojarzyli, że sprawdzany przez nich 40-latek może mieć związek z włamaniem do baru z kebabami, skąd skradziono 10 filetów z piersi z kurczaka. Przeszukanie mieszkania podejrzanego tylko utwierdziło policjantów w przekonaniu, że to on włamał się do opisywanego lokalu, ponieważ cześć nieskonsumowanych filetów znaleziono właśnie w domu 40-latka.
Policjanci z zespołu kryminalnego przedstawili Sławomirowi B. zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem do baru z kebabami, a dodatkowo zarzut usiłowania popełnianie włamania do domku letniskowego w Starym Koniku.
Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzucanych mu przestępstw i dobrowolnie poddał się bezwzględnej karze pozbawienia wolności.
dn/aw