Zaczęło się od telefonu, zakończyło 5 zarzutami
Grodziscy policjanci zatrzymali w nocy awanturującego się 30-latka i odzyskali zabrany przez niego telefon. W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, wobec którego toczy się już postępowanie karne, siłą wszedł do mieszkania byłej żony i pobił ją. Wcześniej groził kobiecie i jej rodzinie pozbawieniem życia. Arkadiusz G. usłyszał 5 zarzutów. Decyzję o karze dla niego za wszystkie popełnione przestępstwa podejmie teraz sąd.
Około 4.30 grodziscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań w mieście. W rozmowie ze zgłaszającą szybko ustalili, że jej były mąż po awanturze zabrał jej telefon komórkowy. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Chwilę później zatrzymali 30-latka w okolicy i odzyskali utracony aparat. Mężczyzna został zatrzymany do dalszych czynności.
Podczas wyjaśniania okoliczności nocnego zdarzenia policjanci ustalili, że mężczyzna od dłuższego czasu zachowuje się agresywnie wobec zgłaszającej i jej rodziny i w tej sprawie toczy się już postępowanie karne. Z zawiadomienia kobiety wynikało, że w ostatnim czasie groził jej i jej matce pozbawieniem życia i podpaleniem domu. W dniu interwencji wbrew woli domowników wszedł do mieszkania i podczas awantury kilkakrotnie uderzył byłą żonę.
Po zgromadzeniu materiałów w tej sprawie Arkadiusz G. usłyszał 5 zarzutów karnych. Mężczyzna odpowie przed sądem za kilkakrotne kierowanie gróźb karalnych, naruszenie miru domowego i uszkodzenie ciała zgłaszającej. Sąd pozytywnie rozpatrzył wniosek policjantów i zastosował wobec 30-latka tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.
ea/kz
Nagranie audio Wypowiedź - Edyta Adamus, Sekcja Prasowa KSP
Pobierz plik Wypowiedź - Edyta Adamus, Sekcja Prasowa KSP (format mp3 - rozmiar 2.51 MB)