Chcieli "oszczędzać" na zakupach
Wczoraj, policjanci na warszawskim Śródmieściu zatrzymali kobiete i mężczyznę, którzy chcieli oszukać sklepy. W jednym przypadku chodziło o wiertło, w drugim o mięso. Oszczędności w obu sprawach miały wynieść 40 zł. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie zatrzymani usłyszą zarzuty oszustwa. Grozi im do 8 lat więzienia.
Policyjna załoga po raz pierwszy pojechała do centrum handlowego około 13.00. Ochrona ujęła tam mężczyznę, który wyjął wiertło z droższego opakowania i włożył je do opakowania z wiertłem tańszym. Nastepnie podmienione opakowanie zabrał ze sobą i zapłacił za nie w kasie. Całą sytuację nagrywał operator monitoringu. O wszystkim poinformował ochronę sklepu. Pracownicy szybko ujęli nieuczciwego klienta. Mężczyznę przekazano Policji. Teraz 46-letni Zbigniew J.usłyszy zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Kolejne zdarzenie miało miejsce godzinę później. Pracownicy monitoringu wypatrzyli tym razem kobietę, która w sklepie spożywczym dokładała do opakowań z mięsem dodatkowe porcje mięsa wyjęte z innych opakowań. 41- latka została ujęta po przekroczeniu linii kas. Oszczędności w tym przypadku miała wynieść około 24 złotych. Dzisiaj zatrzymana również usłyszy zarzut oszustwa. Jej także grozi za to do 8 lat pozbawienia wolnosci.
ak, to