Napadli w sklepach, usłyszeli zarzuty
Z ustaleń policjantów z Bielan wynika, że za każdym razem działali bardzo podobnie. Wchodzili zamaskowani do sklepów monopolowych, jeden z mężczyzn wyciągał przedmiot przypominający broń, mówiąc, że to jest napad. Drugi w tym samym czasie pilnował drzwi. Pod groźbą użycia przemocy żądali wydania gotówki. Bielańscy policjanci zatrzymali 32-letniego Krzysztofa P. i 30-letniego Marcina W. w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw z art. 280kk. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani.
-
Zabezpieczone przez policjantów przedmioty
Policjanci z bielańskiej komendy w połowie stycznia otrzymali informację o dwóch napadach na sklepy monopolowe. Za każdym razem sprawcy działali bardzo podobnie. Wchodzili w kominiarkach do sklepu, jeden z mężczyzn grożąc przedmiotem przypominającym broń, żądał wydania całej gotówki, drugi w tym czasie pilnował drzwi. Łupem sprawców padały pieniądze, a podczas drugiego napadu również papierosy i alkohol.
Po otrzymaniu zgłoszeń funkcjonariusze z Bielan niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Kryminalni wspólnie z dzielnicowymi zorganizowali zasadzkę. W miniony weekend zauważyli dwóch mężczyzn, co do których mieli uzasadnione podejrzenia, że mogą być zamieszani w napady. Podczas pościgu dzielnicowi i kryminalni zatrzymali 32-letniego Krzysztofa P. i 30-letniego Marcina W. Przy mężczyznach znaleziono kominiarki oraz rękawiczki, a w pobliżu miejsca gdzie zostali zatrzymani również przedmiot przypominający broń.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. W prokuraturze rejonowej usłyszeli zarzuty dokonania dwóch rozbojów. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za te czyny grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ek/ij