Wcześniej rozbój, teraz kradzież
17-letniemu Michałowi M. policjanci z Nieporętu postawiali zarzut kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak kilka dni temu ukradł dwóm 13-latkom telefony komórkowe. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.
Środowa kradzież to nie jedyna rzecz, którą ma na sumieniu Michał M. 17-latek z Warszawy trzy lata temu jeszcze jako osoba nieletnia dokonał rozboju. Za to, co zrobił teraz odpowie już jako dorosły.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu na przystanku autobusowym w Stanisławowie I. Dwóch 13-latków wracało ze szkoły, czekali właśnie na autobus, kiedy wraz ze swoimi kolegami podszedł do nich Michał M. i zapytał o godzinę. Chłopcy wyciągnęli swoje telefony komórkowe chcąc odpowiedzieć 17-latkowi. Wtedy on wyrwał im z rąk aparaty i uciekł. Zrozpaczeni 13-latkowie o tym, co się stało opowiedzieli swoim rodzicom a ci o wszystkim powiadomili oficera dyżurnego komisariatu.
Na podstawie przekazanego rysopisu napastnika policjanci rozpoczęli poszukiwania. Szybko ustalili, że winnym tego przestępstwa może być mieszkaniec Warszawy Michał M. Mężczyzna jest znany funkcjonariuszom. Na swoim koncie ma już rozbój, którego dopuścił się w 2006 roku. 17-latek został zatrzymany wczoraj. W trakcie przesłuchania przyznał się do środowego przestępstwa. Miał przy sobie także jeden ze skradzionych wcześniej telefonów. Ustalenie osób, z którymi był tego feralnego dnia i odzyskanie drugiego aparatu to tylko kwestia czasu. Za to, co zrobił Michał M. może spędzić za kratkami najbliższe 5 lat.
ak, rsz