Zatrudniał się, a potem znikał z pieniędzmi, został tymczasowo aresztowany
Policjanci wydziału mienia zatrzymali prawdopodobnego sprawcę kradzieży pieniędzy i towaru w kiosku i dwóch sklepach. 33-letni Tomasz O. był poszukiwany listem gończym, zatrudniał się jako sprzedawca i w zasadzie od razu, bo czasem dosłownie po kilkunastu minutach, znikał wraz z gotówką z kasy i rzeczami, które można łatwo sprzedać, np. papierosy, bilety. Na terenie Pragi Południe podejrzany jest o 3 takie przestępstwa, w Warszawie dopuścił się najprawdopodobniej jeszcze co najmniej 4. Sprawa ma charakter rozwojowy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wpłynęło kilka spraw, w których sposób działania sprawcy był bardzo zbliżony, a nawet identyczny. Chodziło o kradzieże na szkodę właścicieli kiosku i sklepów. Z ich relacji wynikało, że zatrudniali mężczyznę w charakterze sprzedawcy i niedługo po przyjęciu do pracy osoba ta znikała, a wraz z nią pieniądze z kasy i produkty typu papierosy czy bilety. Łącznie wartość start wyniosła co najmniej 28 tysięcy złotych. Zdarzyło się nawet, że mężczyzna uciekł po 15 minutach od momentu podjęcia pracy.
Sprawą zajęli się policjanci operacyjni z wydziału mienia. Ustalili, że podobne przypadki zdarzały się też w innych dzielnicach Warszawy. W wyniku licznych sprawdzeń i czynności funkcjonariusze ustalili, kim jest prawdopodobny sprawca tych kradzieży. Podejrzewany 33-letni Tomasz O. był poszukiwany listem gończym w celu doprowadzenia do aresztu śledczego, gdzie miał do odbycia karę pozbawienia wolności w wymiarze dwóch i pół roku za oszustwa.
Mężczyzna ukrywa się, nie zamieszkiwał pod żadnym ze znanych adresów. Policjanci zbierali kolejne informacje, sprawdzali je i w efekcie zatrzymali 33-latka.
Na razie usłyszał 3 zarzuty kradzieży. Sprawa ma charakter rozwojowy, znane są już co najmniej 4 kolejne przypadki podobnych przestępstw, których najprawdopodobniej dopuścił się podejrzany. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
ea/jw