Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Bonnie i Clyde” w rękach Policji

Data publikacji 03.10.2016

Kryminalni ze Starych Babic w toku czynności operacyjnych ustalili, kto stał za czerwcowym napadem na pracownicę placówki handlowej w Lesznie. Jak ustalili policjanci, sprawcy wtargnęli do sklepu, rozpylili gaz w stronę ekspedientki, szarpali ją i związali jej ręce kablem. Wynieśli ze sklepu alkohol, papierosy i gotówkę. Swoim zachowaniem spowodowali straty o łącznej wartości około 8 tys. złotych. 26-letnia Wioletta F. i 36- letni Maciej M. działali wspólnie i w porozumieniu. Zgromadzony przez funkcjonariuszy materiał dowodowy, pozwolił na zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztu. Kobieta oddana została pod dozór Policji.

Na początku czerwca br. dyżurny komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego otrzymał zgłoszenie rozboju. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna wtargnęli do jednego ze sklepów spożywczych w Lesznie. Rozpylili gaz w stronę ekspedientki, szarpali i popychali ją, a na koniec przewrócili i związali jej ręce przewodem elektrycznym. Ze sklepu wynieśli alkohol, papierosy i gotówkę. Swoim zachowaniem spowodowali straty na łączną kwotę około 8 tys. złotych.

Rozwiązaniem sprawy zajęli się kryminalni ze Starych Babic. Policjanci w toku czynności operacyjnych ustalili, kto stoi za czerwcowym rozbojem. 26-letnia Wioletta F. i 36-letni Maciej M., jak Bonnie i Clyde działali wspólnie i w porozumieniu. Zakończenie tej historii może być tylko jedno. Oboje usłyszeli zarzut rozboju. Dzięki zgromadzonemu przez babickich funkcjonariuszy materiałowi dowodowemu, sąd wobec Macieja M. zastosował tymczasowy areszt. Natomiast Wioletta F. decyzją prokuratora oddana została pod dozór Policji.

Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

a/md

Powrót na górę strony