Skradziony skuter wrócił do właścicielki, a podejrzany do celi
Otwoccy kryminalni zatrzymali 21-latka podejrzewanego o kradzież skutera piaggio. Mężczyzna w nocy prawdopodobnie skradł jednoślad z posesji właścicielki. „Łup” zaprowadził do swoich znajomych. Patrolowcy w zaledwie kilka godzin po zdarzeniu odzyskali skradzione mienie. Wartość skutera wynosiła około 2800 złotych. Mieszkaniec Otwocka usłyszał już zarzut kradzieży działając w warunkach recydywy. Piaggio wróciło do właścicielki.
64-letnia mieszkanka Otwocka złożyła zawiadomienie o kradzieży skutera piaggio wartości około 2800 złotych. Wieczorem skuter pokrzywdzonej zaparkowany był na jej posesji. Rano okazało się, że nieznana osoba skradła jednoślad. Policjanci natychmiast rozpoczęli czynności zmierzające do odnalezienia skradzionego mienia i ustalenia sprawcy kradzieży.
Kilka godzin po zdarzeniu patrolowcy przeprowadzając interwencję w innej części miasta, zwrócili uwagę na skuter zaparkowany na jednym z podwórek. Po dokładnym sprawdzeniu okazał się, że jest to piaggio należące do 64-latki. Właściciele posesji wyjaśnili, że jednoślad przyprowadził do nich znajomy, twierdząc, że jego motor właśnie się zepsuł i do czasu naprawienia skutera chciałby u nich „bezpiecznie” zaparkować.
Kryminalni bardzo szybko potwierdzili tożsamość „znajomego”. Mężczyzna był doskonale znany policjantom, w przeszłości był karany za podobne przestępstwa. 21-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Dochodzeniowcy przedstawili mu już zarzut kradzieży cudzego mienia działając w warunkach recydywy. Mężczyzna przyznał się do winy. Prokurator zastosował wobec mieszkańca Otwocka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Skradziony skuter wrócił do właścicielki.
Przestępstwo kradzieży mienia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, ale działając w warunkach recydywy, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
sd/aw