Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Aresztowani za kradzieże samochodów

Data publikacji 21.09.2009

Dzięki śledczym i kryminalnym z Mokotowa zwalczającym przestępczość samochodową dwóch kolejnych przestępców objęto policyjnym dozorem, a ich 35 i 36-letni wspólnicy zostali tymczasowo aresztowani. Dwóch ostatnich podejrzanych jest o kradzież audi, dostawczego volkswagena i motocykla na szkodę jednego mężczyzny, który poniósł straty przekraczające 120 tysiące złotych. Policjanci na posesji ojca jednego z nich znaleźli także skradziony z Piaseczna i okolic wartościowy sprzęt elektryczny. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Jak wynika z ustaleń kryminalnych zwalczających przestępczość samochodową pomysłodawcą całego planu był 35-letni mieszkaniec Warszawy. Najprawdopodobniej chęć zemsty na pokrzywdzonym „pchnęła” go do przestępstwa. Mając dostęp do rzeczy osobistych zgłaszającego, zabrał pod jego nieuwagę kluczyki do samochodów, po czym wykonał ich kopię. Następnie wspólnie ze swoimi wspólnikami, 30 i 36-letnimi mieszkańcami podwarszawskich miejscowości najpierw ukradł jego osobowe audi, by potem włamać się do garażu i zabrać markowy motocykl. Dzień później podejrzani wrócili po kolejny łup, dostawczego volkswagena.

Pierwszy w ręce kryminalnych wpadł najmłodszy ze wspólników. Policjanci złożyli wizytę Tomaszowi M. z samego rana w jego domu. Kompletnie zaskoczony trafił do mokotowskiej komendy. Szybko do niego dołączył kolejny z podejrzanych, 36-letni Mirosław M. „Mózg” całej grupy, Robert R. nie przebywał pod żadnym z kilku adresów ustalonych przez funkcjonariuszy. Został zwabiony podstępem do budynku Policji. Na posesji jego 61-letniego ojca policjanci znaleźli traktorek do koszenia trawy, młot udarowy, nagrzewnicę olejową, szlifierkę, sprzęt, który został skradzione z Piaseczna i okolic. Policjanci zabezpieczyli tam także osobowego renaulta bez cech identyfikujących, który najprawdopodobniej został skradziony z ulic warszawskiej Pragi.

Kryminalni i śledczy z Mokotowa będą nad tą sprawą pracowali. Sprawdzą, czy zatrzymani mogą mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami w Warszawie i okolicach. Najmłodszy i najstarszy z podejrzanych na dalsze decyzje w swojej sprawie będą oczekiwali pod policyjnym dozorem. Robert R. i jego wspólnik Mirosław M. zostali już postanowieniem sądu tymczasowo aresztowani. Swoim zachowaniem mężczyźni narazili się na karę nawet do 10 lat więzienia.

ea/ao

Powrót na górę strony