Wpadł z łupem
Cztery zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem usłyszał w bemowskim komisariacie 37-letni Mieczysław E. Mężczyzna został zatrzymany w chwili, kiedy uciekał wraz z łupem pochodzącym z przestępstwa. Do zdarzeń doszło na terenie ogródków działkowych na Bemowie. Straty oszacowane przez pokrzywdzonych wyniosły około 5.000 złotych. Mundurowi odzyskali część rzeczy pochodzących z włamań. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu na Bemowie w trakcie służby spostrzegli mężczyznę na terenie ogródków działkowych, który na ich widok rozpoczął ucieczkę. Po chwili 37-latek był już w ich rękach. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie elektronarzędzia i nie potrafił wyjaśnić mundurowym skąd je wziął. Po dokładnym sprawdzeniu wyszło na jaw, że sprzęt pochodzi z włamania z altany ogrodowej. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna najprawdopodobniej włamał się jeszcze do innych pomieszczeń znajdujących się na terenie ogródków działkowych.
37-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili podejrzanemu cztery zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Część odzyskanych przez policjantów elektronarzędzi wróciła do właścicieli. Decyzją prokuratora 37-latek został objęty dozorem policyjnym. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
ms/ij