Wpadka nieuczciwego magazyniera
Dzisiaj rano do kilku mieszkań w stolicy zapukali śródmiejscy kryminalni, którzy realizowali sprawę kradzieży materiałów reklamowych na szkodę dużej firmy, o wartości około 70 tysięcy złotych. W czasie czynności śledczych funkcjonariusze ustalili, że za kradzież odpowiada magazynier, który zniknął z pracy zaraz po kradzieży. Wraz z nim zatrzymano jego wspólnika i osoby, które rozprowadzały kradziony towar.
Tydzień temu do jednego z biurowców przy ul. Chałubińskiego wezwano policyjną załogę. Przedstawiciel mieszczącej się tam firmy zgłosił kradzież materiałów reklamowych o wartości około 70 tysięcy złotych. Na miejsce natychmiast pojechali kryminalni, którzy zaczęli badać sprawę.
Po kilku dniach kryminalni wiedzieli już, że kradzieży dokonał młody mężczyzna zatrudniony w firmie przed miesiącem, jako magazynier. Jak ustalili policjanci to właśnie on wraz ze wspólnikiem przyjechali wieczorem do magazynu firmy i zabrali stamtąd dwie palety z markowymi materiałami reklamowymi. Kolejnego dnia mężczyzna zwolnił się z pracy.
Funkcjonariusze ustalając, gdzie przebywał magazynier sprawdzali również aukcje internetowe poszukując skradzionych przedmiotów. W ten sposób ustalono kolejne osoby związane ze sprawą.
Dzisiaj rano kilkunastu policjantów weszło jednocześnie do kilku mieszkań zatrzymując pięć osób. Wśród nich jest sprawca kradzieży 24-letni Piotr B. i jego wspólnik 22-letni Piotr N. Oni obaj usłyszą zarzuty kradzieży. Pozostali zostaną przesłuchani i wtedy zapadnie decyzja dotycząca ewentualnego postawienia im zarzutów. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.
dt, to