Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

On dostarczył fałszywe dokumenty, a ona robiła to, co jej kazał

Data publikacji 08.06.2016

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o usiłowanie wyłudzenia kredytu. Natalia C. zgłosiła się do banku po odbiór 11.000 złotych. Było to możliwe dzięki podrobionym dokumentom, które dostarczył jej wcześniej rzekomy pracodawca Jerzy R. 22-latka wpadła w zasadzkę, kiedy przyszła odebrać gotówkę. Za te przestępstwa zatrzymanej parze grozi teraz 8 lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania kobiety doszło w jednym z banków  w centrum miasta. Na trop 22-letniej Natalii C. i jej kompana 36-letniego Jerzego R. wpadli policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością  gospodarczą. To oni też zorganizowali zasadzkę, w którą wpadła 22-latka.

Kobieta w poszukiwaniu pracy zamieściła ogłoszenie na portalu internetowym, odpowiedział na nie Jerzy R. i zatrudnił 22-latkę, jako pracownika swojego sklepu. Do pierwszych zadań Natalii C. w nowym miejscu pracy należało podpisanie umowy z operatorem sieci komórkowej i wzięcie dwóch telefonów na firmę swojego rzekomego pracodawcy. Kolejnym krokiem był zakup na podobnych zasadach markowego aparatu fotograficznego. Kobieta, posługując się swoim dowodem osobistym i fałszywymi, jak się później okazało, dokumentami, wszystkie zakupione w ten sposób przedmioty przekazała Jerzemu R.

36-latek na podstawie tych samych dokumentów tym razem polecił Natalii C., aby ta złożyła w banku wniosek o kredyt na 11.000 złotych. Kiedy 22-latka przyszła po odbiór gotówki wpadła w policyjną zasadzkę.

Chwilę później zatrzymany został także Jerzy R., przy którym policjanci znaleźli firmową pieczątkę, którą stemplował fałszywe dokumenty. Wszystko wskazuje na to, że kobieta przez cały ten czas nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest manipulowana przez oszusta.

Wielokrotnie notowany w policyjnych kartotekach 36-letni Józef K. usłyszał zarzut usiłowania oszustwa. Ten sam zarzut postawiono 22-letniej Natalii C. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.

ea/rsz

Powrót na górę strony