Pobili, bo nie dostali papierosa
Dwaj awanturnicy pobili na ulicy Skarbka z Gór mężczyznę, który w towarzystwie dziewczyny wracał ze spotkania od znajomych. Zażądali od niego papierosa. Już na drugi dzień policjanci z Białołęki ustalili, kim byli sprawcy. Po zatrzymaniu jednemu z braci został przedstawiony zarzut pobicia. 23-letniemu Adrianowi W. może grozić do trzech lat pozbawienia wolności.
Między drugą a trzecią nad ranem dwaj mężczyźni zaczepili na ulicy Skarbka z Gór, wracającą ze spotkania od znajomych parę młodych ludzi. Chcieli, aby poczęstowali ich papierosem. Ci po stwierdzeniu, że nie mają, przeszli na drugą stronę jezdni. Dwaj awanturnicy nie odpuścili i poszli za parą. Kilka kroków dalej dotkliwie pobili mężczyznę. Ten odniósł obrażenia głowy i szyi.
Pokrzywdzony w komendzie przy Myśliborskiej złożył zawiadomienie o pobiciu. Przy przesłuchaniu opisał wygląd sprawców. Powiedział również, jakim samochodem się poruszali. Już kolejnego dnia policjanci z Białołęki ustalili kim byli sprawcy. Okazało się, że to dwaj bracia W. Jeden z nich został zatrzymany. Usłyszał zarzut pobicia. 23-letniemu Adrianowi może grozić do trzech lat pozbawienia wolności.
ea/mb