Z pistoletem napadał na ekspedientki
Z pistoletem w dłoni 18-letni Paweł R. napadał na placówki handlowe na Pradze Południe, dziś za swe czyny stanie przed sądem. Ma na swoim koncie trzy napady, których dokonał w kominiarce i z bronią na dwa sklepy i stację benzynową. Mężczyzna każdorazowo wybierał ustronne obiekty handlowe, które obsługiwały kobiety, atakował w takich godzinach, kiedy nie było już żadnego ruchu.
Najpierw, pod koniec października, była stacja paliw, po miesiącu sklep wielobranżowy, a dwa tygodnie później kolejny sklepik, tym razem spożywczy.
Młody mężczyzna w kominiarce i z pistoletem w dłoni wpadał do sklepów i już od drzwi żądał pieniędzy. Groził użyciem pistoletu. Zdarzyło się nawet, że przyłożył go do głowy ekspedientki, jedną ze sprzedawczyń uderzył też kolbą. Wybierał późne godziny, ustronne miejsca, gdzie z reguły za ladą były kobiety. W ten sposób zdobywał pieniądze na życie.
Ze stacji paliw, na którą napadł o 3.00. w nocy ukradł pieniądze w kwocie ponad 1000 złotych oraz kilkanaście kart telefonicznych. Z pierwszego sklepu udało się mu uzyskać około 1800 złotych. W przypadku kolejnego nie było już tak łatwo. Napastnik nie przewidział, że na zapleczu sklepu znajduje się syn ekspedientki, który błyskawicznie zareagował na wołanie o pomoc, podjął pościg i tym sposobem spłoszył rozbójnika.
Policjanci z południowopraskiej komendy bardzo wnikliwie przeanalizowali materiały wszystkich trzech spraw. Przeprowadzili wiele czynności operacyjnych, ustaleń, pozyskali informacje, które w efekcie doprowadziły ich do samego sprawcy.
18-letni Paweł R. został zatrzymany dwa dni temu. Kryminalni znaleźli u niego broń, którą posługiwał się podczas napadów. Była to atrapa broni palnej, tzw. pistolet startowy. Funkcjonariusze przeprowadzili okazania, podczas których pokrzywdzeni bez żadnego problemu rozpoznali rozbójnika, nieobcy był im również widok pistoletu, którym straszył ich zamaskowany 18-latek. Mężczyzna przyznał się do wszystkich trzech napadów.
Wczoraj późnym popołudniem w prokuraturze 18-letni Paweł R. usłyszał trzy zarzuty dokonania rozbojów. Za popełnienie przestępstwa grozi mu 12 lat pozbawienia wolności.
ea/jw