Odpowie za broń odziedziczoną po ojcu
250 sztuk amunicji, broń krótką gazową i długą myśliwską posiadał 50-latek z gminy Pomiechówek. Jacek Ł. został zatrzymany przez nowodworskich kryminalnych. Najprawdopodobniej mężczyzna nie dopełnił formalności, kiedy odziedziczył broń po zmarłym ojcu. Teraz grożą mu zarzuty za nielegalne posiadanie broni i amunicji.
Wszystko wydarzyło się wczoraj po południu. Wtedy to nowodworscy kryminalni zapukali do drzwi jednego z domów w gm. Pomiechówek. Policjanci posiadali informację, że właściciel może mieć nielegalną broń. Podczas przeszukania znaleźli 250 sztuk amunicji oraz dwie jednostki broni. Jedną krótką gazową, a drugą długą myśliwską.
Podczas rozmowy z policjantami Jacek Ł. tłumaczył, że broń i amunicję odziedziczył po zmarłym ojcu. Pokazał także funkcjonariuszom zezwolenie na broń wydane na ojca. Niestety te wyjaśnienia nie wystarczyły i mężczyzna został zatrzymany, a znalezisko zabezpieczone. 50-latek w najbliższym czasie najprawdopodobniej usłyszy zarzut nielegalnego posiadania broni i amunicji.
Przypominamy, jeśli w Państwa posiadaniu znajduje się jednostka broni po zmarłym rodzicu czy wujku bezzwłocznie powinniśmy się skontaktować z Policją, aby wyjaśnić co dalej chcemy zrobić z tym spadkiem. W żadnym wypadku nie możemy zatrzymać jej bez wymaganego zezwolenia.
ea/ij