Pijany kierowca zaparkował auto tuż przed komisariatem Policji
Mający dwa promile alkoholu we krwi kierowca skody postanowił zakończyć nocną jazdę i wrócić do domu pieszo nie zauważył, że zaparkował auto tuż przed komisariatem Policji. Policjanci z komisariatu rzecznego widząc na ekranie monitoringu zajście, podjęli wobec 28-letniego Artura U. interwencję. Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą nawet dwa lata więzienia.
Chwilę przed północą, dyżurny komisariatu rzecznego zobaczył na ekranie monitoringu, zatrzymującą się tuż przed budynkiem skodę. Z samochodu posiadającego liczne uszkodzenia, po chwili wysiadł kierowca.
odchodząc do drzwi pasażera, próbował je otworzyć. Przez dłuższą chwilę nie radził sobie z tym. Gdy w końcu je otworzył, zaczął wyciągać z auta pasażera. Ten, gdy stanął na ziemi, nie mógł utrzymać równowagi. Obaj mężczyźni pośpiesznie zaczęli się oddalać w kierunku ulicy Okrzei. Wtedy policjanci podjęli wobec nich interwencję. Za uwagi na obrażenia głowy pasażera, wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Kierowca, którym okazał się 28-letni Artur U. miał dwa promile alkoholu we krwi. Policjanci przewieźli go do izby wytrzeźwień. Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Czyn ten zagrożony jest karą nawet dwóch lat więzienia.
dt, mb