Wpadł samochodowy złodziej
Podchodził do cudzych aut i wybijał tylną szybę. W taki sposób 35-latek włamywał się do samochodów na Pradze Północ. Łupem padały głównie radioodtwarzacze i rzeczy pozostawione w samochodzie. Ten proceder Jarosława R. zakończyli północnoprascy policjanci. Mężczyzna po przedstawieniu zarzutów, poddał się dobrowolnie karze roku i 6 miesięcy więzienia.
Funkcjonariusze patrolująyc teren Pragi Północ, chwilę po północy otrzymali informację, że na jednej z ulic kręci się mężczyzna, który dokonał włamania do zaparkowanego opla. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie zastali 35-letniego mężczyznę, który na widok zbliżających się w jego kierunku policjantów podjął próbę ucieczki. Już po chwili przekonał się, że była to daremna próba. 35-letni Jarosław R. miał na rękach założone lateksowe rękawiczki, a w kieszeni dwa śrubokręty. Prawdopodobnie mężczyzna szykował się do kolejnego włamania, ale obecność północnopraskich policjantów pomieszała mu szyki.
Mundurowi sprawdzili dokładnie każde zgłoszenie włamania do samochodu w ostatnim czasie. Powiązali ze sobą pięć takich przypadków, gdzie sprawcy działali w niemal identyczny sposób (wybicie tylnej szyby), a łupem padały przedmioty znajdujące się w autach. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 35-latkowi sześciu zarzutów kradzieży z włamaniem.
Jarosław R. usłyszał już zarzuty i poddał się dobrowolnie karze roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
ea/mt