Zatrzymany złodziej kieszonkowy
Stołeczni wywiadowcy, podczas służby na terenie Pragi Północ, zatrzymali na ,,gorąco" Mirosława G. Mężczyzna był podejrzany o kradzież portfela w autobusie. Jak ustalili wstępnie funkcjonariusze, 48-latek wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej, z jej torebki wyjął portfel, a następnie szybko wyszedł z autobusu na najbliższym przystanku. Policjanci zatrzymali mężczyznę chwilę potem. Teraz za popełnione przestępstwo Mirosławowi G. może grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
Był piątek, około 8:25 rano. W autobusie miejskim Mirosław G. obserwował kobietę. Wykorzystując jej nieuwagę oraz tłum pasażerów, podszedł i szybko wyjął z jej torebki portfel wraz z zawartością. Na przystanku ul. Rondo Żaba wyszedł z autobusu i próbował szybko oddalić się z miejsca przestępstwa. Nie spodziewał się jednak policjantów ze stołecznego wywiadu. Operacyjni doskonale znali Mirosława G. Był już wcześniej notowany za kradzieże kieszonkowe. Policjanci postanowili go skontrolować.
Podczas przeszukania wywiadowcy odnaleźli przy nim portfel z dokumentami, należący do kobiety. W środku znajdowało się 150 złotych, dowód osobisty, legitymacja emeryta i karta miejska. 48-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że był poszukiwany listem gończym, wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście, w celu doprowadzenia do aresztu śledczego.
W trakcie dalszych czynności policjanci dotarli do pokrzywdzonej. Kobieta była zaskoczona wizytą mundurowych. Od policjantów dowiedziała się, że padła ofiarą kradzieży. Dochodzeniowcy z Targówka, po zebraniu materiału dowodowego, przedstawili Mirosławowi G. zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/po