16-latek za kierownicą i po narkotykach
Artur D. choć nie miał do tego uprawnień usiadł za kierownicą skody i ruszył z kolegami w podróż. Przemierzając ulice Woli wpadł w ręce patrolujących dzielnicę policjantów. Podczas legitymowania okazało się, że ma 16 lat i nie nabył jeszcze uprawnień do kierowania pojazdami, nie miał także dokumentów samochodu. Ponadto badanie na zawartość narkotyków potwierdziło przypuszczenia policjantów. Nieletni jechał będąc pod ich wpływem. Noc spędził w izbie dziecka. Odpowiedzialności nie unikną także dwaj mężczyźni, którzy w stanie nietrzeźwości kierowali rowerem i samochodem.
Kilkanaście minut po 22:00 policjanci patrolujący ulicę Wolską zatrzymali do kontroli skodę favorit. Podczas legitymowania okazało się, że za kierownicą siedział 16-latek. Policjanci szybko ustalili, że nieletni dostał samochód od znajomego, by go naprawić. Mając kluczyki od pojazdu postanowił zabrać kolegów na przejażdżkę. Nie zdając sobie sprawy z konsekwencji i zagrożeń wynikających z prowadzenia samochodu pod wpływem narkotyku i bez uprawnień, ruszył w drogę. Podróż zakończył w izbie dziecka. Policjanci ustalili, że chłopiec kilka tygodni wcześniej został zatrzymany, także za kierowanie samochodem po narkotykach.
Funkcjonariusze przewieźli 16-latka do szpitala na badania. Wynik okazał się pozytywny. Artur D. prowadził pojazd mając w organizmie amfetaminę. Dzisiaj jego sprawą zajmą się policjanci ds. nieletnich.
Odpowiedzialności nie uniknie również dwóch innych mężczyzn. 28-letni Leszek Z. kierował rowerem mając we krwi 0,8 promila alkoholu. Natomiast 62-letni Jan P. z prawie promilem alkoholu jechał volkswagenem ulicą Powstańców Śląskich. Dzisiaj obaj usłyszą zarzuty. Za kierowanie jednośladem po alkoholu grozi do roku pozbawienia wolności, natomiast samochodem do dwóch lat.
ea/eg