Areszt, za znęcanie i ugryziony palec - Aktualności - Komenda Stołeczna Policji

W godzinach popołudniowych bielańscy patrolowcy zostali skierowani na ul. Dorycką, gdzie miała mieć miejsce awantura domowa. Na miejscu do funkcjonariuszy zgłosiła się zapłakana młoda kobieta, która błagając o pomoc poinformowała, że jej pijany konkubent wszczął awanturę grożąc, że ją zabije. Kobieta obawiając się go uciekła z domu. Ponadto oświadczyła, że konkubent ma aktualnie przerwę w odbywaniu kary za podobne przestępstwo i zdolny jest spełnić swoje groźby.

Sprawca przed przybyciem funkcjonariuszy uciekł z mieszkania. Na podstawie zdjęcia, jakie okazała kobieta, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, odpowiadającego wizerunkowi, który na ich widok usiłował się oddalić. 34-letni Jerzy K. zachowywał się nerwowo i agresywnie, utrudniał interwencję, czuć było od niego wyraźną woń alkoholu. W obecności funkcjonariuszy powtórzył groźby pozbawienia życia wobec swojej konkubiny.

Mężczyznę zatrzymano i przewieziono do komendy przy ul. Żeromskiego, gdzie stwierdzono, że ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z agresywnym zachowaniem, podjęto decyzję o umieszczeniu Jerzego K. w izbie wytrzeźwień. W trakcie przewożenia go na izbę, pomimo zastosowanych kajdanek nadal zachowywał się agresywnie. W pewnym momencie 34-latek usiłował uderzyć policjanta głową w twarz. Funkcjonariusz aby uniknąć uderzenia zasłonił twarz dłonią, wówczas mężczyzna ugryzł go, przegryzając mały palec aż do kości.

Jerzy K. po wytrzeźwieniu trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za znęcanie się nad konkubiną, oraz naruszenia nietykalności cielesnej i uszkodzenie narządów ciała funkcjonariusza publicznego. Sąd po zapoznaniu się ze sprawą, już na obecnym etapie postanowił o aresztowaniu 34-latka na okres trzech miesięcy.

dt, tk