Zagroził żonie, że wypchnie ją przez okno
Marek L. odpowie przed sądem za znęcanie się nad swoją rodziną. Agresywny mężczyzna, od co najmniej 8 lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną. Świadkiem takiego zachowania był ich syn. Ofiara przemocy odważyła się w końcu opowiedzieć o swojej tragedii bielańskim policjantom. Agresywnemu mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Bicie, znęcanie się, poniżanie to tajemnica wielu rodzin. Kolejna rodzina doświadczyła przemocy domowej w „czterech ścianach”. Tym razem policjanci pomogli mieszkance Bielan i jej synowi. Pokrzywdzona zdecydowała się w końcu opowiedzieć o tragedii jaka dotknęła jej rodzinę. Kobieta poinformowała policjantów, że od kilkunastu lat jej mąż nadużywa alkoholu. Problem z roku na rok narastał. Od 2001 roku 48-latek stał się coraz bardziej agresywny w stosunku do swoich domowników. Mężczyzna wyzywał kobietę, poniżał ją w obecności dziecka, szarpał, groził pozbawieniem życia.
Kobieta kilka razy wzywała policję, agresywny mąż trafiał wówczas do izby wytrzeźwień. Zawsze jednak dawała mu szansę i nigdy nie zgłaszała oficjalnego zawiadomienia o stosowaniu wobec niej gróźb i o znęcaniu się nad nią. Ostatnie zachowanie 48-latka sprawiło, że kobieta postanowiła wezwać patrol policji na miejsce. Otóż mąż zagroził jej, że wypchnie ją przez okno. Wystraszona kobieta uciekła z domu i na klatce schodowej oczekiwała na mundurowych.
Funkcjonariusze z komendy na Bielanach zatrzymali agresywnego męża. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Markowi L.. zostały przedstawione zarzuty za znęcanie się nad rodziną. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
dt, eb