Były konkubent naruszył mir domowy
Policjanci z Bielan zatrzymali Radosława K. w związku z naruszeniem miru domowego. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kompletnie pijany, były konkubent, wtargnął do mieszkania byłej partnerki, a później położył się spać. Mężczyzna nie chciał opuścić mieszkania będącego własnością matki pokrzywdzonej. O zdarzeniu został poinformowana bielańska policja. Mężczyzna już usłyszał zarzuty.
Przy ulicy Zgrupowania Żmija po godzinie 20.00 były konkubent przyszedł w odwiedziny do swojego syna. Kobieta nie chcąc robić awantury w obecności dziecka i osób postronnych, wpuściła mężczyznę do środka, ale po kilku minutach poprosiła go o opuszczenie mieszkania. Radosław K. oświadczył, że nie wyjdzie z mieszkania, kilka razy uderzył kobietę w twarz i jak gdyby nigdy nic położył się spać. Byłej partnerce mężczyzny udało się uciec z mieszkania do sąsiada, który powiadomił policję. W tym czasie Radosław K. zamknął drzwi od środka i nikogo nie chciał wpuścić do mieszkania.
Na miejsce została wezwana matka pokrzywdzonej, która dysponowała zapasowymi kluczami i wspólnie z policjantami weszła do lokalu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę podejrzanego o naruszenie miru domowego.
Po zebraniu materiału dowodowego w komendzie na Bielanach Radosław K. usłyszał zarzuty dotyczące naruszenia miru domowego. Grozi za to kara do roku pozbawienia wolności.
ek/aw