Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To co zrobił zarejestrowały kamery

Data publikacji 25.09.2015

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież. Mariusz G. wykorzystał nadarzającą się okazję w chwili, kiedy właścicielka telefonu zostawiła aparat na stoliku i poszła się bawić. Za to przestępstwo 38-latowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce w nocy w jednym z pubów. Młoda kobieta wraz ze znajomymi spędzała czas w lokalu. Tuż po 22:00 poszła się bawić, pozostawiając na stoliku swój telefon.

Nie wiedziała jeszcze o tym, że zauważył to stojący nieopodal mężczyzna, który podszedł do jej stolika i ukradł aparat. Kiedy kobieta zorientowała się, że została okradziona zaalarmowała ochronę lokalu, a ta policję.

Wezwani na miejsce policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego swoje czynności na miejscu przestępstwa rozpoczęli między innymi od przejrzenia zapisu z kamer umieszczonych w pubie. Po kilkunastu minutach było już wiadomo, kto stoi za tą kradzieżą. Na nagraniu widać jak jeden z klientów lokalu siada przy stoliku i szybkim ruchem ręki chowa telefon do kieszeni spodni.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, zanim zdążył opuścić pub. Okazało się, że kiedy zrobiło się zamieszanie i pracownicy lokalu zaczęli szukać aparatu, 38-latek przestraszył się i odłożył telefon pod inny stolik. Pokrzywdzona odzyskała swoją własność.

Za kradzież Mariuszowi G. grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

rsz.

Powrót na górę strony