Ona odpowie za rozbój, on za pomoc w jego przygotowaniu
Kryminalni z komendy przy ul. Jagiellońskiej rozwiązali sprawę napadu na jeden z salonów gier na terenie Pragi Północ. Ustalili, że sprawczynią rozboju, która zastraszyła pracownicę nożem i ukradła dwa telefony komórkowe, może być 31-letnia mieszkanka Warszawy. Prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu wobec niej dozoru policyjnego. Zatrzymany został również Wojciech B., który nakłaniał kobietę do dokonania napadu. Sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt.
Napad na salon gier Wojciech B. planował już kilka dni wcześniej. 40-latek namawiał do tego czynu swoją znajomą, tłumacząc, że pieniądze są mu potrzebne na spłatę licznych długów.
Do zdarzenia doszło 29 sierpnia br. Do salonu gier na terenie Pragi Północ weszła Magdalena M. i grożąc nożem, zażądała od pracownicy pieniędzy. Kiedy ta odmówiła i uruchomiła alarm, sprawczyni skradła dwa telefony komórkowe leżące na ladzie i uciekła.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z Pragi Północ, którzy na podstawie rysopisu sprawczyni, rozpoczęli typowanie podejrzanej. W ciągu dwóch dni zatrzymali 31-letnią Magdalenę M. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu. Kilka dni później policjanci zatrzymali 40-letniego Wojciecha B., który okazał się pracownikiem salonu gier, w którym doszło do napadu.
Śledczy przedstawili Magdalenie M. zarzut dokonania rozboju, zaś Wojciech B. będzie odpowiadał za nakłanianie do rozboju oraz pomoc w jego przygotowaniu. 31-letnia kobieta została objęta dozorem policyjnym, wobec 40-letniego mężczyzny sąd rejonowy zastosował 3-miesięczny areszt. Za rozbój grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
po