Usłyszał 10 zarzutów kradzieży rowerów
Co najmniej 10 rowerów padło łupem 34-letniego Łukasza S. zatrzymanego przez mokotowskich policjantów. Mężczyzna od maja do sierpnia kradł jednoślady z terenu Mokotowa. Przyznał się do swojej przestępczej działalności i usłyszał zarzuty kradzieży. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Mokotowa od kilku tygodni pracowali nad ustaleniem tożsamości sprawcy kradzieży rowerów, do których dochodziło w różnych miejscach dzielnicy. Podejrzewali, że to 34-letni Łukasz S. dopuścił się większości tych czynów. Pozostawało namierzenie mężczyzny i zatrzymanie go. Mokotowscy kryminalni ustalili, że pozostający w ich zainteresowaniu mężczyzna został zatrzymany przez kolegów z Pragi Północ. Kiedy opuścił budynek komendy został po kilku minutach zatrzymany przez funkcjonariuszy z Mokotowa. W komendzie przyznał się do 10 kradzieży rowerów i wskazał policjantom miejsca, skąd kradł jednoślady.
Mężczyzna kradł rowery z garaży i wózkowni, klatek schodowych i przypiętych do stojaków zewnętrznych. Tych kradzieży dopuścił się na ulicach: Chełmskiej, Al. Niepodległości, Batorego, Maklakiewicza, Malawskiego, Racławickiej, Bobrowieckiej i Bukowińskiej.
ea/ah