Włamywacze do samochodów w rękach Policji
Zarzuty kradzieży z włamaniem i usiłowanie włamania do samochodów przedstawili Michałowi B. i Kamilowi W. śledczy z Woli. Mężczyzn zauważył świadek i o wszystkim powiadomił Policję. Funkcjonariusze po pościgu zatrzymali włamywaczy. Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
-
Policjanci odzyskali skradzione narzędzia -
Zabezpieczone przez policjantów narzędzia -
Odzyskane przez policjantów rzeczy -
Odzyskane przez policjantów rzeczy -
Odzyskane przez policjantów rzeczy -
Policjant wraz z jednym z zatrzymanych mężczyzn.
Przed 1.00 w nocy na numer alarmowy Policji zadzwonił mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy o usiłowaniu włamania do zaparkowanego iveco. Z jego relacji wynikało, że kiedy wyjrzał przez okno zauważył dwóch mężczyzn, którzy usiłowali dostać się do środka. Widząc, że są obserwowani, wskoczyli do samochodu, którym przyjechali i odjechali.
Oficer dyżurny natychmiast powiadomił wszystkie patrole w terenie. Policjanci patrolujący ulice dzielnicy ruszyli w pościg za sprawcami. Na ul. Nakielskiej zauważyli bmw, w którym siedziało dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy.
Dalsze czynności w sprawie wykonywali już śledczy. Ustalili, że tej nocy obaj mężczyźni włamali się do jednego pojazdu, a do trzech innych usiłowali się włamać. Łupem złodziei padł telewizor samochodowy oraz torba z różnego rodzaju narzędziami. W jednym z pojazdów znajdował się sprzęt telekomunikacyjny o wartości blisko 100 tysięcy złotych, którego sprawcy nie zdołali ukraść dzięki interwencji funkcjonariuszy Policji.
36-letni Michał B. i 28-letni Kamil W. usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i usiłowania włamania do pojazdów. Za ten czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
jb/aw