Pijany kierowca citroena jazdę zakończył w rowie
38-letni kierowca citroena swoją jazdę na ,,podwójnym gazie" zakończył w rowie przy ul. Modlińskiej. Podczas tego niebezpiecznego przejazdu, mężczyzna uszkodził dwa znaki drogowe, a na koniec ,,dachował". Kiedy policjanci zatrzymali go i zbadali alkomatem okazało się, że Aleksander T. jest nietrzeźwy i ma ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Zatrzymany usłyszał już zarzut prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości.
Przed południem policjanci ze stołecznej drogówki otrzymali informację o kierującym citroenem, który wjechał do rowu. Mężczyzna, jadąc ul. Modlińską w kierunku Ronda Starzyńskiego, gwałtownie skręcił w prawo, co spowodowało poślizg samochodu, a następnie pojazd ,,dachował", uszkadzając dwa znaki drogowe.
Do zdarzenia udał się najbliższy patrol Policji. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze bardzo szybko ustalili, kto siedział za kierownicą citroena. W czasie prowadzonych czynności policjanci wyczuli od 38-latka zapach alkoholu. Postanowili sprawdzić stan trzeźwości nieostrożnego kierowcy. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi.
Aleksander T. trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut prowadzenia pod wpływem alkoholu, za co grozi do 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy oraz grzywna.
ea/mt