Policjanci wydziału mienia zabezpieczyli 108 gramów narkotyków - Aktualności - Komenda Stołeczna Policji

Policjanci, którzy w codziennej służbie zajmują się przestępstwami przeciwko mieniu realizowali własne czynności do swoich spraw, przeprowadzali ustalenia i sprawdzenia w terenie. W pewnym momencie czujni funkcjonariusze zwrócili uwagę na dwóch młodych mężczyzn, którzy przekazywali sobie zawiniątko ze srebrnej folii i pieniądze.

Reakcja funkcjonariuszy była błyskawiczna. Zatrzymali 28-letniego Bartłomieja P. i 30-letniego Mateusza K. 30-latek miał w kieszeni 2 gramy marihuany, natomiast w rękach 28-latka była gotówka, którą otrzymał w zamian za narkotyki. Susz i pieniądze zostały zabezpieczone. Policjanci na tym nie poprzestali. Z ich wcześniejszej wiedzy operacyjnej wynikało, że Bartłomiej P. od dłuższego już czasu może trudnić się handlem środkami odurzającymi. Policjanci bardzo szybko ustalili, że 28-latek użytkuje ogródek działkowy znajdujący się w pobliżu miejsca interwencji. Na miejscu dokonali przeszukania. Okazało się, że różnego rodzaju narkotyki znajdują się tam w zasadzie wszędzie. Funkcjonariusze zawiniątka ze środkami odurzającymi znaleźli w kieszeni kurtki, szafce, porozrzucane na podłodze, leżące na kanapie, a także pod nią, były też dojrzałe rośłiny konopi. Technik kryminalistyki zabezpieczył ujawnione substancje. Po przeprowadzeniu testów i zważeniu ich okazało się, że 28-latek posiadał, 46,5 grama marihuany, 24,7 mefedronu, 22,1 amfetaminy i 14,3 grama metaamfetaminy, w sumie prawie 108 gramów narkotyków.

Dalsze czynności wykonali policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową i narkotykową. Na podstawie zgromadzonych materiałów obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty. Mateusz K. odpowie za posiadanie marihuany, natomiast Bartłomiej P. usłyszał zarzut handlu narkotykami oraz posiadania znacznej ich ilości. Został objęty policyjnym dozorem 4 razy w tygodniu i zakazem zbliżania się do swojego klienta, Mateusza K.

ea/jw