Kradli łańcuszki w autobusach
Kryminalni z Wilanowa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież złotego łańcuszka. 40-letni Artur B. usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Krzysztof W. ps. „Cichy” wpadł w ręce kryminalnych zaraz po kradzieży, której dopuścił się w sklepie. Obaj panowie działali wspólnie, jeżdżąc w autobusach komunikacji miejskiej, gdzie wypatrywali swoich ofiar.
Do komisariatu na Wilanowie zgłosiła się kobieta, która poinformowała policjantów, że pod koniec maja, kiedy jechała autobusem linii 172 nieznany jej mężczyzna zerwał z szyi złoty łańcuszek wartości ponad 1000 zł i uciekł. Zdarzenie miało miejsce u zbiegu ulic Czarnomorskiej i Sobieskiego.
Kryminalni zaczęli szukać sprawcy zuchwałej kradzieży. Ustalili, że mężczyzna może się kręcić w okolicy ulicy Gagarina. Pojechali na miejsce i podjęli obserwację. W pewnym momencie, na podwórku, zauważyli mężczyznę, siedzącego na ławce. Postanowili wylegitymować go.
Artur B. (40 l.) został poinformowany przez policjantów, że jest podejrzewany o kradzież złotego łańcuszka. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do wilanowskiego komisariatu.
Policjanci przedstawili Arturowi B. zarzut kradzieży w warunkach recydywy, bowiem nie jest to pierwszy raz kiedy jest on zatrzymywany za podobny czyn. W związku z tym zagrożenie karą zwiększyło się o połowę.
Na tym jednak nie koniec, bowiem Artur B. nie działał sam. Kryminalni przez kolejne godziny szukali drugiego z mężczyzn. Ten nie dal na siebie długo czekać. Wpadł na kradzieży sklepowej w jednym z centrów handlowych, przy ulicy Powsińskiej. Krzysztof W. ps. Cichy (30 l.) miał przy sobie specjalnie przygotowane do kradzieży pudełko wyłożone folią aluminiową. Został zatrzymany przez wilanowskich kryminalnych i trafił do komisariatu. Również usłyszał zarzut kradzieży złotego łańcuszka wspólnie z Arturem B. Teraz mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
ah