Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie wiedział, że to co robi nagrywa kamera

Data publikacji 26.05.2015

Śródmiejscy policjanci zatrzymali Kamila L. podejrzanego o kradzież i włamanie do samochodu. Z ustaleń policjantów wynika, że pod osłoną nocy uszkodził zamek w drzwiach, dostał się do środka pojazdu skąd ukradł znajdujące się tam elektronarzędzia. 29-latek nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że cały przebieg zdarzenia oraz jego wizerunek został zarejestrowany przez kamerę monitoringu. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do przestępstwa doszło po drugiej w nocy na parkingu przy ulicy Wspólnej. Nieznany jeszcze wtedy sprawca wyłamał zamek w drzwiach mitsubishi space star od strony pasażera, po czym dostał się do środka pojazdu kradnąc elektronarzędzia. Nie wiedział jednak, że wszystko to, co robi się nagrywa.

Kiedy nad ranem właściciel samochodu zorientował się, że został okradziony zgłosił się na policję. Sprawą zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. To dzięki ich wytężonej pracy operacyjnej nie tylko został ustalony i zatrzymany mężczyzna podejrzewany o to przestępstwo, ale policjanci odzyskali także część zrabowanego wtedy mienia.

Kluczowym dowodem w sprawie okazało się nagranie z monitoringu, na którym zarejestrowany został cały przebieg zdarzenia oraz wizerunek sprawcy. Policjanci, aby go zatrzymać musieli jednak ustalić najpierw to, co najważniejsze, czyli kim jest sprawca tego czynu, a to nie było łatwe.

Notowany w policyjnych kartotekach za inne przestępstwa Kamil L. usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za co kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz/ij


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.16 MB)

Powrót na górę strony