Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradli w Nowych Osinach i wpadli pod Siedlcami

Data publikacji 28.04.2015

Zarzut kradzieży i uszkodzeniu mienia na terenie prywatnej firmy w Nowych Osinach usłyszało dwóch mieszkańców Siedlec. Pierwszego z podejrzanych 30-letniego Kamila S. zatrzymali mińscy kryminalni kilka dni po kradzieży. Drugi -35-letni Robert Z. wpadł w ręce policjantów ze Skórca, kiedy wspólnie z opisywanym Kamilem S. próbował uciec przed policyjnym pościgiem z miejsca włamania do hangaru lotniczego w Wiśniewie Kolonii. Obydwaj usłyszeli już zarzuty karne. Sąd zastosował wobec Roberta Z. tymczasowy areszt, a Kamila S. objęto policyjnym dozorem.

W pierwszym tygodniu kwietnia na terenie prywatnej firmy w Nowych Osinach miała miejsce kradzież tableta, pieniędzy i innych przedmiotów. Na miejscu kradzieży uszkodzono też statyw od aparatu fotograficznego. Namierzeniem osób mogących mieć związek z przestępstwem zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Kryminalni ustalili, że zamieszanych w tą sprawę może być dwóch mieszkańców Siedlec. Jednego z nich 30-letniego Kamila S. policjanci zatrzymali już kilka dni po kradzieży, podczas realizacji na terenie Siedlec. Policjanci odzyskali też część skradzionych przedmiotów, które 30-latek zakopał w kompleksie leśnym w mińskiej gminie. Podejrzany usłyszał zarzuty karne  kradzieży i uszkodzeniamienia i dobrowolnie poddał się karze.

Policjantom pozostało jednak namierzenie miejsca pobytu drugiego z podejrzanych 35-letniego Roberta Z.

Kilkanaście dni później do policjantów z dochodzeniówki dotarła informacja z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach, że poszukiwany przez mińskich kryminalnych Robert Z. wpadł ze swoim wspólnikiem Kamilem S. podczas włamania do hangaru lotniczego w Wiśniewie Kolonii. Obydwaj zostali zatrzymani w pościgu przez policjantów z komisariatu w Skórcu. Podejrzani podczas ucieczki ugrzęźli na piaszczystej drodze i zostali obezwładnieni w chwili, kiedy próbowali odkopać auto. Okazało się, że samochód, którym uciekali podejrzani, miał założone kradzione tablice rejestracyjne. Na pace ładunkowej znajdowała się myjka ciśnieniowa pochodząca z innego włamania.

Robert Z. i Kamil S. trafili do policyjnego aresztu. Mężczyźni usłyszeli zarzuty karne w związku z przestępstwami popełnionymi na terenie powiatu siedleckiego. Wobec Roberta Z. sąd zastosował trzymiesięczny tymczasowy areszt, natomiast Kamila S. objęto policyjnym dozorem. Pierwszy z nich będzie odpowiadał w warunkach recydywy i grozi mu kara wyższa niż 10 lat pozbawienia wolności.

dn/ah

Zdjęcia: KPP Mińsk Maz./KMP Siedlce
 

Powrót na górę strony