Wymyśliła przestępstwo, żeby ukryć przestępstwo
Policjanci z Raszyna zatrzymali kobietę, którą podejrzewają o kradzież pieniędzy pracodawcy. Wcześniej pracownica powiadomiła policję, że do salonu gier wszedł nieznany jej mężczyzna i zażądał wydania pieniędzy z kasetki. Zgłaszająca miała oddać utarg. Jak się okazało, wszystko zmyśliła. Mieszkanka Warszawy przyznała się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddała karze.
Około godziny 5.00 dyżurny pruszkowskiej komendy odebrał telefoniczną informację. Pracownica powiadomiła, że kilka minut wcześniej do salonu gier wszedł nieznany jej mężczyzna i zażądał wydania pieniędzy z kasetki. Zgłaszająca oddała utarg, po czym zawiadomiła Policję.
Natychmiast na miejsce został wysłany patrol oraz przewodnik z psem w celu zabezpieczenia śladów. Jednocześnie policjanci rozpoczęli szczegółowe rozpytanie kobiety, aby ustalić jak najwięcej faktów, umożliwiających dotarcie do ewentualnego sprawcy. Działania policjantów spowodowały, że kobieta zmieniała zdanie. Oświadczyła, że to ona zabrała pieniądze i że je zwróci.
W związku z tym została zatrzymana. Po sporządzeniu dokumentacji procesowej 23-latce został przedstawiony zarzut kradzieży pieniędzy, do którego się przyznała i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Prokurator wyznaczył wobec niej karę 2 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat oraz pokrycie kosztów i opłat sądowych.
Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
ea/dn
wypowiedż: st.asp. Robert Opas
Pobierz plik (format mp3 - rozmiar 972.67 KB)